Zbiorowisko historii, opowiadań anonimowych autorów.
[Karakaze]Tak.. sądzi pan iż mój klient dokonał by morderstwa za pomalowanie jego posągów mimo iż mają wartość sentymentalną są na to protokoły i odpowiednie instytucje karne, mój klient ma wystarczająco dużo pieniędzy by założyć sprawę przeciwko chłopcu.
[Detektyw]Chciałbym coś dodać do sprawy.
[Sędzia]Słucham?
[Detektyw]Mam tu kopię prawa dotyczącego tego osiedla.
(podaje kartkę dla sędziego)
Jest tu dokładnie napisane w punkcie 9 iż właściciel posesji w ochronie swojego terenu może dopuścić się do pozbawienia życia napastnika.
Tym napastnikiem okazał się być syn mojego klienta, jednakże czy dokonał czynu złodziejstwa czy czegoś tak strasznego by zasługiwał na śmierć?
[Torune]WANDALIZMU bydlaku!
[Sedzia]Proszę uspokoić oskarżonego!
[Karakaze]Proszę się uspokoić..
[Torune]Mieli mi przysłać najlepszego prawnika, a przyślali mi dzieciaka, masz mnie bronić, a nic nie robisz.
[Karakaze]Spokojnie, proszę mi zaufać.
[Detektyw]Przepraszam, ale chciałbym dokończyć to co zacząłem zanim mi bezczelnie przerwano.
Naszym zdaniem oskarżony nie mógł dorwać chłopca na swojej posesji, więc z własnej czy cudzej reki dokonał swojego wyroku na biednym chłopcu.
[Sedzia]Czy strona oskarżonego ma coś do powiedzenia?
[Karakaze]Tak uważam, iż ma pan racje.Mój klient mógłby dokonać takiego czynu..
[Torune]O.o?!...
[Detektyw]{moje dowody jak zawsze niezbite heh}
[Sedzia]Czyli twierdzi pan iż pana klient jest winny?
[Karakaze]..mógłby, ale nie zrobił tego.Nie było go w tedy w domu, jednakże nie ma na to alibi, ale nawet gdyby je posiadał było by ono bezwartościowe bo jak stwierdził pan detektyw, mój klient mógł wynająć kogokolwiek gdy tylko dowiedział się o zdemolowaniu jego cennych zabytków.
Moim zdaniem nie powinien ponosić za to winny ponieważ to chłopiec był w tej chwili przestępcą.
[Detektyw]Hah, więc twierdzi pan iż morderstwo biednego syna mojego klienta jest mniej ważna od pobrudzenia jakiś tam skalnych rzeźb?
[Karakaze]Stwierdzam tylko fakty, ani mój klient ani pana syn nie powinien być tak karany.(Skierował słowa do Handlarza)
Pan Torune czuje się pokrzywdzony i zgłaszamy się o zadośćuczynienie za zdemolowanie jego własności.
[Detektyw]Chyba pan żartuje...
[Handlarz]W takim razie kto powinien za to ponieść konsekwencje?
Offline