Zbiorowisko historii, opowiadań anonimowych autorów.
Deidara zaczął strzelać gliną ze swoich rąk, opryskując miejsce gdzie stoi
Orochimaru gliną.
W tedy doszło też do walki kontaktowej.Kilkukrotne zadanie ciosu przez mistrz
marionetek nie zrobiło na Sanninie wrażenia, w ten miecz Kusunagi wbił się w
ciało Sasori'ego.
[Sasori]Kolejna broń do kolekcji!
[Orochimaru]{co?}
Z brzucha Sasori'ego wyskoczył długi szeroki bolec chcąc wbić na siebie
Orochimaru, jednak on zdołał podmienić się i rozdzielić na wielki spam węży.
[MajuszII]To dobrze, bez swojej broni masz już mniejsze szanse.
[Orochimaru]hmm..
[Sasori]Moje ciało jest pokryte specjalną formułą pieczęci, które utrzymują
wbite we mnie przedmioty.
[Orochimaru]Jednakże można je uwolnić od środka, czyli trzeba dać się w tobie
zamknąć.
[Sasori]Ooo! h-hehe Zasługujesz na miano Sanina.
[Deidara]Zapomniałeś o mnie <powiedział bardzo twardym głosem>
KATSU!
BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOM
Offline