Kilka lat wcześniej:

Spoiler:

Wiezienia jak zawsze, są wypełnione po brzegi kryminalistami, do ich złapania potrzebni są wykwalifikowani Shinobi, czasem nawet Kage. Jednak co dzieje się z nimi po złapaniu? Oczywiście trafiają pod sąd, w którym określa się wielkość przewinienia i wysokość kary.


[Radni Sądu]Witamy wszystkich przybyłych na obradę. Dziękujemy za przybycie i wysłuchanie prośby przygotowania argumentów w tej sprawie, a zatem..  Zebraliśmy się tu by omówić tak ważną sprawę jaką jest kara śmierci. Nasi obywatele dzielą się na tych którzy ją popierają i wręcz przeciwnie co oznacza, iż to do nas należy podjęcie decyzji. Jak wielu z was wie od lat w naszych więzieniach przesiadują złoczyńcy, a ich ilość ciągle rośnie, za to nie ubywa. Powoduje to przeludnienie więzień i naszym zdaniem to mógłby być pierwszy argument za wprowadzeniem kary śmierci.

[Pewien Adwokat]Jednakże, musimy uwzględnić to, że ktoś musi wykonywać wyroki.
Nie mówię tu o skazujących, czyli naszych sędziach, czy prokuratorach, ale tych którzy wykonywać będą wyrok osobiście.
Mowa tu o Katach.

[Prawnik]Tak dokładnie, przecież to oni będą dźwigać brzemię jakim jest zabijanie zabójców..?

[Pewien Adwokat]Czy to by oznaczało, że mamy też pozbawiać życia tych, że stworzonych przez nas złoczyńców?

Spoiler:

[Radni Sądu]Przedstawili państwo trafne argumenty przeciw wyrokom śmierci, teraz chciałbym zapytać o kogoś udzielenie swojej opini skierowanej za karą śmierci.

[Prawnik2]Moim zdaniem, kara śmierci powinna zawitać w nasze progi. Jeżeli tak się nie stanie, nikt nie będzie się powstrzymywał przed pozbawieniem życia kogokolwiek.

[Prawnik]Rzeczywiście trafny argument, rzesz pan przedstawił hah...

[Radni Sądu]Rozumiem, ktoś jeszcze?

[Adwokat2]Tak, jeżeli już rozmawiamy o karze śmierci, trzeba też wspomnieć, iż wykonywaliśmy ją na wojnach choć nikomu z tutaj obecnych w tej chwili się nie skojarzyło, ja dobrze pamiętam w jaki sposób to robiliśmy.Dezertyzm naszych wojowników!

[Prokurator]No chyba pan śmie żartować.Dezercja na polu walki zasługuje na śmierć i to nie zwykłą lecz w męczarniach, nie powinniśmy tego w ogóle mieszać w ta sprawę.

[Prawnik2]Nie zgodzę się z tym, nie każdy wojownik walczy z własnej woli, nie zapominajmy, że jest zmuszany.

[Prokurator]Zmuszany? Zmuszany za walkę o swój dom?

[Radni Sądu]Dobrze, dobrze, ale dalej nie ustaliliśmy co ustalamy.

Spoiler:

[Utanui].. <szepcze do ucznia> Widzisz mój chłopcze w takich sprawach trzeba być

obiektywnym i czasem postępować w niejaki sposób. Pamiętaj, że nawet dla winnego

należy się należyta obrona adwokata.

[Karakaze]Rozumiem sensei.

[Utanusi]<szepcze do ucznia> A teraz czas wdrożyć moje kilka yen w ta sprawę.

[Radni Sądu]A, więc ma ktoś jeszcze coś do dodania?

[Utanusi]Tak, chciałbym się wypowiedzieć, moją opinią będzie opowiedzenie się za wprowadzeniem kary śmierci, a raczej wyjaśnienie jej procesu i uniewinnienie osób jej wykonywujących.

[Pewien Adwokat]No ciekawe..

[Radni Sądu]Dobrze więc słuchamy.

[Utanusi]Pozwolicie, że przedstawię wam to w pewien wykresowy sposób.
Otóż zdarzenia odbywają się w następującej kolejności.


Radni Sądu (RS) ustanawia powszechne prawo na danym terenie i dba o to by wszyscy mieszkańcy wioski to prawo poznali i zrozumieli. Prawo to w skrócie brzmi. „kto zabija osobę niewinną ten musi zostać pojmany, wina musi być mu niezbicie udowodniona, i jeśli zostanie uznany winnym zabójstwa, to musi zostać powieszony”.
   
Złoczyńca (Z) świadom obowiązującego prawa morduje niewinną osobę (O) na terenie, na którym to prawo obowiązuje.
   
Detektyw (D) przeprowadza śledztwo i łapie złoczyńcę (Z).
   
Prokurator (P) oskarża złoczyńcę (Z) i przedstawia niezbite dowody winy przed sądem.
   
Sędzia (S) zgodnie z prawem orzeka winę złoczyńcy (Z) i skazuje go na karę śmierci.
   
Kat (K) wykonuje wyrok śmierci wieszając złoczyńcę (Z).

Spoiler:

[Prokurator]Tak, wszyscy o tym wiemy ale do czego pan zmierza?

[Utanusi]Już mówię.
Który z nich (RS), (Z), (O), (D), (P), (S) czy (K) jest winny zabójstwa dokonanego na (Z)?

[Prokurator]???
[Pewien Adwokat]???
[Radni Sądu]???

[Utanusi]Ewidentnie odpowiedzialnym za zabójstwo (O) i (Z) jest tylko i wyłącznie (Z). Nikt inny za to zabójstwo nie odpowiada ani karnie, ani moralnie.

Morderca mordując inną osobę w państwie, w którym obowiązuje kara śmierci za morderstwo, samym tym czynem dokonuje na sobie zabójstwa. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od mordercy to jego czyn, z jego inicjatywy, generuje skutek polegający na powieszeniu go. A więc za jednym zamachem dokonuje morderstwa i samobójstwa.

[Prokurator]eee..

Spoiler:

[Utanusi]Radni Sądu (RS) ustanawiając prawo zbudowali tylko odpowiednio

skonstruowany mechanizm (M) składający się z (D), (P), (S) i (K). Ten mechanizm

ma na celu ochronę życia. Ustanawiając ten mechanizm (RS) nikogo nie zabiją,

gdyby wszyscy przestrzegali prawa ustanowionego przez (RS), to nigdy do żadnego

zabójstwa by nie doszło. A więc (RS) nie jest winny jakiegokolwiek zabójstwa, do

którego mogłoby by dojść na obszarze, na którym ustanowił prawo. Jego celem jest

to, by zabójstw w ogóle nie było.

[Pewien Adwokat]yyy..

Spoiler:

[Utanusi]Mechanizm (M) ustanowiony przez (RS) może wiecznie leżeć w spoczynku,

może nigdy nie zostać uruchomiony. Jeśli mechanizm (M) jednak zostanie

uruchomiony, to winnym skutków jakie wywoła (M) jest ten inicjator, ten który

uruchomił (M). Winnym nie jest ten, który (M) zbudował i nie ci, którzy są

elementami (M), czyli (D), (P), (S) i (K), winnym jest inicjator, czyli (Z) To on

mordując (O) morduje też sam siebie wprawiając swoim czynem w ruch mechanizm (M).

[Rada Sądu]Ooo..

Spoiler:

[Utanusi]Tak, więc nawet ktoś, kto uważa, że każde zabójstwo jest złe, nawet

zabójstwo na wojnie jest złe, zabójstwo w obronie własnej jest złe i zabójstwo

jakiegokolwiek stworzenia z przywołań jest złe, powinien zaakceptować karę

śmierci. Bo ani (RS), ani (D), ani (P), ani (S), ani (K), uczestnicząc w

działaniu mechanizmu (M), nie dokonują zabójstwa. Zabójstwa, i to podwójnego, na

(O) i (Z), dokonuje (Z). Tylko (Z) dokonuje zła. A więc mechanizm (M) jest dobry,

bo jest skierowany przeciwko złu dokonanemu przez (Z).

Spoiler:

Wszyscy zostali oszołomieni, tym jakże wspaniałym przemówieniem.

[Rani Sądu]Niniejszym dzięki niezbitemu argumentowi i opnini pana Utanusi-ego ogłaszamy wszem i wobec, iż Kara Śmierci zostaje wprowadzona w życie!

Na sali rozległ się hałas oklasków.

Dwa miesiące później od sprawy z Chłopcem:

[Adwokat]<szepcze na korytarzu> Wie pan jak ma to być rozstrzygnięte..

[Przewodniczący ławy Przysięgłych]Tak wiem, oskarżony ma być skazany i pozbawiony życia jeszcze w tym tygodniu.

[Adwokat]Tutaj mam pierwszą zaliczkę, druga po rozprawię.

[Przewodniczący ławy Przysięgłych]Ale co jeżeli dadzą mu dobrego Adwokata?
W tedy nawet ja nie mam nic do powiedzenia.

[Adwokat]O to już się nie musisz martwić, podstawię mu pierwszego lepszego adwokata dostępnego w biurze.

Dzień rozprawy:

[Sedzia]Witamy wszystkich na rozprawię dotyczącej zabójstwa Biznesmena..

[Roturo]Gangster..<wyszeptał>

[Sedzia]..Yanmy przez oskarżonego Roturo.
Po stronie oskarżycieli siedzi, prokurator, brat zamordowanego oraz jego adwokat.
Zaś po stronie skazanego pan Roturo razem ze swoim Adwokatem Karakaze.
Zaczynamy rozprawę.

[Adwokat]Chciałbym zaznaczyć na samym początku, że oskarżony powinien dostać najsurowszą karę na jaką stać sąd. Oczywiście mowa tu o karze śmierci.

[Karakaze]Zaraz zaraz, ale czemu pan mówi od razu o skazanym jako winnym?
Wyrok jeszcze nie nastąpił.

[Adwokat]Eh, wy młodzi, pana klient nie ma żadnego alibi, dowodu na po paracie swojej racji, ani świadków swojej niewinności.Na starcie jest na przegranej pozycji.

[Karakaze]proszę wysokiego sądu o nie skreślanie mojego klienta, zamierzam do samego końca bronić go i udowodnić jego niewinność.

[Sedzia]Rozumiem, proszę zatem kontynuować.

[Karakaze]Mój klient nie popełnił żadnej zbrodni.Bowiem nie było go w tedy w danym miejscu, przesiadywał on w Kraju Herbaty.A na miejscu przestępstwa mógł brać udział osobnik korzystający z techniki Henge no jutsu.

[Prokurator]Sugeruje pan, że pana klient został wrobiony?

[Karakaze]Ja nie sugeruje, stwierdzam fakt..

[Adwokat]Przepraszam wysoki sądzie, ale mam tu odpowiednie dokumenty wskazujące na fakt, iż na miejscu zdarzenia znajdowali się osobnicy o randze Sensorów, którzy nie wykryli żadnych anomalii chakry typu techniki Henge no jutsu, co jednocześnie skreśla "teorie" czy bajkę pana kolegi..

[Sędzia]Rozumiem, ma pan coś do dodania?

[Karakaze]<szepcze do klienta> Cholera, mówił pan, że był pan w kraju herbaty?!

[Roturo]<szepcze do Karakaze> Taa.., skłamałem..

[Karakaze{aaaghrrr ...}
Nie, na razie nie..


[Prokurator]Pański klient jak widać przekazał panu fałszywe informacje.
Chciałbym teraz zaznaczyć, iż poszkodowany brat znalazł w momencie rozpoznawania zwłok swojego brata, wiele ran, które sugerować mogły walkę z panem Roturem.
Można więc rzec, iż pana brat się bronił prawda?

[Brat]Tak, na pewno, eh do tej pory nie wiem, nie rozumiem czemu ten człowiek mu to zrobił..

[Roturo]NIE WIESZ!? NIE WIESZ?!
Zabił mojego Ojca Capie! Wy wszyscy jesteście rodzinką gangsterską! Was wszystkich należało by wytępić!

[Karakaze]{Face palm}

[Sędzia]Mocne słowa, czy nie powiedział pan zbyt wiele?
Proszę się opanować, pogarsza pan swoją sytuacje.

[Adwokat]Widzi sąd, iż człowiek ten nie panuje nad swoim zachowaniem i ewidętnie wskazuje to na to, że dokonał tego czynu na bracie mojego klienta.

[Sędzia]Niestety dla pana Roturo, muszę rzec, że zgadzam się z winą oskarżonego, ponieważ sam oglądałem sytuacje z bocznej kurtyny sprawy, a także czytałem wszelkie raporty i niestety żaden fakt nie wskazywał by na niewinność pana Roturo.

[Karakaze]Jednak ja chciałbym dopowiedzieć, że Pan Roture dział w oddziaływaniu emocji, chciałbym przedstawić pewną sytuacje.Dwa dni przed dokonaniem nie jakiego zabójstwa

[Adwokat]Nie jakiego?

[Karakaze]..przez mojego klienta...
Jego Ojciec został pozbawiony życia za nie oddanie długi firmie, któej szefem był nie kto inny jak PAŃSKI BRAT!

[Brat]Jak pan może tak bezcześcić imię mojego zmarłego brata..

[Karakaze]CZY TO NIE PAŃSTKA i pana firma zarządzała wszelkimi pożyczkami w której też uczestniczył ojciec mojego klienta?!

[Brat]Tak to prawda..

[Adwokat]Mój klient chciał powiedzieć, że tak ojciec oskarżonego był ściślę związany z formą brata zamordowanego.Jednakże w przeciwieństwie do pana Roturo nie mamy dowodów na to, że to mój klient czy też zamordowany brat był osobą która pozbawiła życia Ojca pana Roture.

[Prokurator]Za to mamy pełno dowodów, że to właśnie pan zabił pana Yanme.

[Adwokat]Mało tego, może to właśnie długi jego ojca skłoniły go do tej decyzji.Chciał wymusić od Yanmy uregulowanie długów ojca, jednak ten się nie zgodził, więc doszło do szarpaniny, którą na nieszczęście brata mojego klienta wygrał oskarżony pozbawiając go życia.

[Karakaze]{Cholera, są doskonale przygotowani do sprawy, co mam zrobić..}

[Sędzia]Widzę, że obrona oskarżonego nie ma więcej wytłumaczeń w tej sprawię.
Zaraz razem z ławą przysięgłych zejdziemy do pokoju obok by ustalić wysokość wyroku. 

[Adwokat]Proszę tylko wysokiego sądu o uwzględnienie, tych wszelkich okaleczeń zmarłego, i zabicia brata klienta z zimną krwią.

Jakiś czas później:

[Sędzia]Po naradzie ustaliliśmy, że..

[Adwokat]???
[Prokurator]??
[Brat]??

[Roture]...
[Karakaze]{hmmm}


[Sędzia]Skazuję Oskarżonego, Pana Rotura na karę śmierci poprzez powieszenie w przyszłym tygodniu.
Jednakże jak wspomnieli moi koledzy, by uniknąć odbicia skazanego z miejsca egzekucji, ustaliliśmy, iż skazany nie może wiedzieć poprzedniego dnia, że będzie powieszony na nazajutrz.Ponad to, cały majątek pana Roture jako zadość uczynienie zostaje przekazany dla brata zamordowanego Yanmy.

[Roture]Ale jak to, co ja zostawię swoim dzieciom zostaną bez niczego!

[Przewodniczący ławy Przysięgłych]Wyroki wysokiego sądu są jedno znaczne, nie można ich podważać ani zmieniać nie mając odpowiednich argumentów!

[Karakaze]Ja mam jeden istotny.

[Sedzia]taak?

[Karakaze]Polecenia wysokiego sądu nie można spełnić!
Załóżmy, iż wyrok odbędzie się w sobotę.

[Adwokat]I co w związku z tym?


[Karakaze]Wyroku nie można wykonać w sobotę, skazaniec wiedziałby bowiem już w piątek, że będzie nazajutrz stracony.
Skoro ustalone jest, że sobota nie może być dniem egzekucji to i piątek nie może nim być, wtedy bowiem w czwartek skazaniec wiedziałby, że zostanie stracony w piątek, bo nie w sobotę prawda?
Ale idąc dalej jeśli nie sobota i nie piątek, to również nie czwartek!
No bo w środę skazany wiedząc, że nie zostanie stracony w piątek ani w sobotę , miałby pewność, że stanie się to w czwartek. Rozumując podobnie w ten sam sposób, eliminuje się środę, wtorek i poniedziałek, a zatem reasumując..
Wyroku wysokiego sądu nie można wykonać, żadnego dnia.

[Sędzia]<przełknął ślinę a zarazem uśmiechnął się>

[Adwokat]O.o??
[Prokurator]Cooo?

[Roture]{że co?}

[Sędzia]ee, w takiej sytuacji, dzisiejsza sprawa nie może dobiec końca.
Wyznaczam więc półroczne oddalenie wyroku i pozbawienia wolności pana Roture na czas nie określony.Oczywiście nie może pan opuszczać kraju, do czasu kolejne rozprawy.Dzięki temu będzie miał pan czas na zdobycie większej ilości dowodów.

[Roture]Ależ dziękuje!

[Sędzia]ale proszę mi nie dziękować, to zasługa pana adwokata, nie wiem skąd pan go wziął, jednakże był to znakomity wybór, gratuluje także panu.

[Karakaze]Dziękuje :)


[Adwokat]Ale jak to?

[Sedzia]Zamykam rozprawę do widzenia!